Wyszła za mąż za milionera, a gdy zmarł, okazało się, że czeka na nią niespodzianka

Prawdziwe oblicze

Wychodząc naprzeciw oskarżeniom, Sandrine złożyła oświadczenie mówiące, że to ona jest jedyną spadkobierczynią fortuny Marcela. Oprócz tego mówiła, że na własne oczy widziała testament jej zmarłego męża. Zamierzała eksmitować wszystkich mieszkających na ziemiach Marcela, że móc je zagospodarować. Teraz wydawało się jasne, że planowała zemścić się za to, jak bardzo wszyscy byli dla niej nieprzyjemni.

Oczywiście mieszkańcy się oburzyli. To był prezent od Marcela i Sandrine nie mogła mieć do nich praw. Jak widać nie szanowała woli Marcela. Roszczenie tej kobiety doprowadziło do tego, że konflikt między bliskimi Marcela a Sandrine był jeszcze bardziej zaostrzony i zamiast dojść do konsensusu, sytuacja stawała się coraz gorsza.

You must be logged in to post a comment Login